Aktualności
- Szczegóły
- Administrator
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Odsłony: 5896
- Materiały formacyjne - styczeń 2015 r.
- opracował: ks. dr Marek Machała
- Asystent Kościelny Stowarzyszenia
Nie lękajcie się otworzyć drzwi Chrystusowi
-
Widzieć
Obecny rok jest dla nas wyjątkowy ze względu na kwietniową kanonizację Jana Pawła II – Papieża Rodziny. Proponuję na spotkaniu przypomnieć treść przemówienia z inauguracji pontyfikatu naszego Rodaka (22 października 1978 roku).
Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego (Mt 16, 16). Słowa te wypowiedział Szymon syn Jony w pobliżu Cezarei Filipowej. Tak, wypowiedział je w swoim własnym języku z głębokim, przeżytym i odczuwalnym przeświadczeniem. Ale słowa te nie wyszły od niego, nie w nim miały swe źródło, „bo nie ciało i nie krew objawiły tobie, jeno Ojciec mój, który jest w niebiesiech (Mt 16, 17)”. To były słowa Wiary.
Słowa te zaznaczają początek posłannictwa Piotrowego w historii zbawienia, w dziejach ludu Bożego. Od tego momentu poprzez takie wyznanie wiary święta historia zbawienia ludu Bożego miała zyskać nowy wymiar, wyrażać się odtąd w historycznym wymiarze Kościoła. Ten kościelny wymiar historii ludu Bożego bierze swoje początki, rodzi się właśnie z tych słów wiary i związany jest z człowiekiem, który je wypowiedział. Ty jesteś kamieniem, skałą, opoką, i na tobie jak na opoce zbuduję Kościół mój.
Trzeba, aby dzisiaj w tym właśnie miejscu, te same słowa zostały wypowiedziane i wysłuchane: „Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego".
Tak, Bracia i Synowie, przede wszystkim te słowa. Ich zawartość otwiera naszym oczom tajemnicę Boga żywego, tajemnicę, którą Syn zna i którą nam przybliżył. Nikt jeszcze nie przybliżył Boga żywego ludziom, nikt Go nie objawił tak, jak to zrobił On sam. W naszym poznaniu Boga, w naszym dążeniu do Boga jesteśmy zdani bez reszty na potęgę tych słów: "Kto mnie widzi, widzi Ojca". Tego, który jest nieskończony, nieprzenikniony, niewypowiedziany. Jezus Chrystus. Syn Jednorodzony, zrodzony z Maryi Dziewicy, stał się nam bliski w stajni betlejemskiej.
Wy wszyscy, którzy posiadacie nieocenione szczęście wiary, wy wszyscy, którzy jeszcze szukacie Boga, a także wy, których dręczy zwątpienie, zechciejcie przyjąć raz jeszcze - dzisiaj, w tym świętym miejscu - słowa wypowiedziane przez Szymona Piotra. W tych słowach jest wiara Kościoła, w tych właśnie słowach jest nowa prawda, czyli najwyższa i ostateczna prawda o Człowieku, Synu Boga żywego. "Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego".
Dziś nowy biskup Rzymu rozpoczyna uroczyście sprawowanie swego urzędu i misję Piotrową. W tym właśnie Mieście Piotr zakończył, wypełnił posłannictwo powierzone przez Pana. Pan zwrócił się do niego mówiąc: "Kiedy byłeś młody, przepasywałeś się i chodziłeś dokąd chciałeś, lecz gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a kto inny cię przepasze i poprowadzi tam, dokąd ty nie zechcesz" (J 21, 18).
I Piotr przybył do Rzymu! Cóż skierowało go i doprowadziło do tego Miasta, w serce rzymskiego Imperium, jak nie posłuszeństwo wobec posłannictwa otrzymanego od Pana? Zapewne ten rybak z Galilei nie chciałby przybyć aż tutaj, wolałby pewnie zostać tam, nad brzegiem jeziora Genezaret, ze swoją łodzią i sieciami. Ale prowadzony przez Pana, posłuszny natchnieniu, dotarł tu. Jak głosi starożytna tradycja (która znalazła wspaniały wyraz literacki w powieści Henryka. Sienkiewicza), w czasie prześladowań Nerona Piotr zamierzał opuścić Rzym. Ale Pan przeszkodził mu w tym, wychodząc na jego spotkanie. Piotr zwrócił się do Niego pytając: "Quo vadis Domine? - Dokąd idziesz Panie?". A On odpowiedział mu zaraz: "Do Rzymu idę, by mnie tam ukrzyżowano po raz wtóry". Piotr wrócił do Rzymu i pozostał w nim aż do swego ukrzyżowania.
Tak, Bracia i Synowie - Rzym jest Stolicą Piotra. W ciągu wieków następowali na niej coraz to nowi biskupi. Dziś właśnie nowy biskup wstępuje na rzymską Stolicę Piotra. Biskup przejęty głębokim drżeniem w poczuciu swej niegodności. I jak tu nie drżeć wobec wielkości takiego wezwania i wobec powszechnej misji tej Stolicy rzymskiej.
Na rzymską Stolicę Piotra wstępuje dzisiaj biskup, który nie jest rzymianinem. Biskup, który jest synem Polski. Ale z tą chwilą i on staje się rzymianinem. Tak, rzymianinem! Także dlatego, że jest synem narodu, którego historia od zarania dziejów i którego tysiącletnia tradycja naznaczone są żywą, mocną, nigdy nie przerwaną, przeżytą i głęboką więzią ze Stolicą Piotrową. Narodu, który tej Stolicy pozostał zawsze wierny. O, niezbadane są wyroki boskiej Opatrzności!
W minionych wiekach, kiedy następca Piotra brał w posiadanie swoją Stolicę, wkładano na jego głowę potrójną koronę. Ostatnim ukoronowanym był Papież Paweł VI w roku 1963. I on jednak po uroczystym obrzędzie koronacji nigdy już więcej nie włożył tiary, pozostawiając swoim następcom swobodę decyzji w tej sprawie. Papież Jan Paweł I, którego wspomnienie jest tak jeszcze żywe w naszych sercach, nie chciał potrójnej korony, a dzisiaj nie chce jej jego następca. Nie czas, w istocie, powracać do tego obrzędu, który - może niesłusznie - uznany został za symbol doczesnej władzy papieży.
Nasz czas skłania nas, zachęca, zmusza do spojrzenia na Pana i zanurzenia się w pokorne i pobożne rozważanie tajemnicy najwyższej władzy samego Chrystusa. Tego, który zrodzony z Maryi Dziewicy, syn cieśli - jak mniemano, Syn Boga żywego - jak to wyznał Piotr, przyszedł tu, by z nas wszystkich uczynić jedno królestwo: królestwo kapłańskie. Sobór Watykański II przypomniał na nowo tajemnicę tej władzy oraz fakt, że posłannictwo Chrystusa - Kapłana, Proroka i Króla - trwa nadal w Kościele. Wszyscy, cały lud Boży uczestniczy w tym potrójnym posłannictwie. I chociaż dawniej wkładano na głowę papieża tiarę, potrójną koronę, by poprzez ten symbol wyrazić cały ustrój hierarchiczny Kościoła Chrystusowego, cała "święta władza" w nim sprawowana nie jest niczym innym jak służbą, służbą mającą na celu jedną tylko rzecz: by cały lud Boży uczestniczył w tej potrójnej misji Chrystusa i pozostawał na zawsze we władzy Pana, z której bierze swoje początki. Nie z władzy doczesnej, ale od Ojca Niebieskiego i z tajemnicy Krzyża i Zmartwychwstania.
Ta władza Pana naszego, absolutna, a przecież słodka i łagodna, odpowiada całej głębi ludzkiego wnętrza, jego wzniosłym dążeniom, jego woli i sercu. Nigdy nie przemawia językiem siły, ale wyraża się w miłości bliźniego i w prawdzie. Nowy następca Piotra na Stolicy rzymskiej wznosi dzisiaj gorącą, pokorną, ufną modlitwę: "Spraw, Chryste, bym mógł stać się i pozostać sługą Twojej słodkiej władzy, sługą Twojej władzy, która nie przemija, spraw, abym mógł być sługą, sługą twoich sług".
Bracia i Siostry, nie bójcie się przygarnąć Chrystusa i przyjąć Jego władzę, pomóżcie Papieżowi i wszystkim tym, którzy pragną służyć Chrystusowi, służyć człowiekowi i całej ludzkości. Nie bójcie się, otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi. Dla Jego zbawczej władzy otwórzcie granice państw, systemów ekonomicznych i politycznych, szerokie dziedziny kultury, cywilizacji, rozwoju! Nie bójcie się! Chrystus wie, co nosi w swoim wnętrzu człowiek. On jeden to wie!
Dzisiaj często człowiek nie wie, co kryje się w jego wnętrzu, w głębokości jego duszy i serca. Tak często niepewny sensu życia na tej ziemi i ogarnięty zwątpieniem, które zamienia się w rozpacz. Pozwólcie więc, proszę was, błagam was z pokorą i zaufaniem! Pozwólcie Chrystusowi mówić do człowieka! On jeden ma słowa życia, tak, życia wiecznego. Właśnie dzisiaj cały Kościół obchodzi dzień misyjny, modli się, rozmyśla, działa, ponieważ Chrystusowe słowa docierają do wszystkich ludzi i są przez nich przyjmowane jako posłanie nadziei, ocalenia, całkowitego wyzwolenia.
Dziękuję wszystkim obecnym, którzy zechcieli uczestniczyć w rozpoczęciu pontyfikatu nowego następcy Piotra. Dziękuję z całego serca głowom państw, przedstawicielom władz, delegacjom rządowym - za ich obecność, która mi wielki przynosi zaszczyt. Dziękuję wam, najczcigodniejsi kardynałowie Świętego Kościoła Rzymskiego, dziękuję drogim Braciom w biskupstwie i wam kapłani, wam siostry i bracia, zakonnice i zakonnicy z zakonów i zgromadzeń. Dziękuję! Dziękuję wam, rzymianie! Dziękuję pielgrzymom przybyłym z całego świata. Dziękuję tym, którzy uczestniczą w tej świętej uroczystości poprzez radio i telewizję.
Jan Paweł II skierował też kilka słów do Polaków:
Do was się zwracam, umiłowani moi Rodacy, Pielgrzymi z Polski, Bracia Biskupi z Waszym wspaniałym Prymasem na czele, Kapłani, Siostry i Bracia polskich zakonów, do Was, przedstawiciele Polonii z całego świata. A cóż powiedzieć do was, którzy tu przybyliście z mojego Krakowa, od stolicy św. Stanisława, którego byłem niegodnym następcą przez lat 14. Cóż powiedzieć?! Wszystko, co mógłbym powiedzieć, będzie blade w stosunku do tego, co czuje w tej chwili moje serce, a także do tego, co czują wasze serca. Więc oszczędźmy słów. Niech pozostanie tylko wielkie milczenie przed Bogiem, które jest samą modlitwą.
Proszę was! Bądźcie ze mną! Na Jasnej Górze i wszędzie! Nie przestawajcie być z Papieżem, który dziś prosi słowami poety: "Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy i w Ostrej świecisz Bramie" - i do was kieruję te słowa w takiej niezwykłej chwili.
Był to apel i zaproszenie do modlitwy za nowego Papieża, apel wygłoszony w moim rodzinnym języku. Z tym samym wezwaniem zwracam się do wszystkich Synów i wszystkich Córek Kościoła katolickiego. Wspierajcie mnie dzisiaj i zawsze w Waszych modlitwach.
Następnie Ojciec święty przemówił w języku francuskim, angielskim, niemieckim, hiszpańskim, portugalskim, serbsko-chorwackim, słowackim, ukraińskim i litewskim. Na koniec powiedział po włosku:
Otwieram serce dla wszystkich Braci z Kościołów i Wspólnot chrześcijańskich, pozdrawiając szczególnie tych z Was, którzy tutaj jesteście obecni w oczekiwaniu na bliskie spotkanie osobiste; ale już teraz wyrażam szczerą wdzięczność za to, że zechcieliście uczestniczyć w tych uroczystościach.
I na koniec zwracam się do wszystkich ludzi, do każdego człowieka (z jaką czcią apostoł Chrystusa musi wymawiać to słowo „człowiek"!). Módlcie się za mnie. Pomóżcie mi, ażebym mógł wam służyć. Amen.
Źródło: KAI
-
Osądzić
Które zdania Ojca Świętego poruszają nas dzisiaj najbardziej? Dlaczego?
Jakie uczucia i wspomnienia towarzyszą nam podczas słuchania tych tekstów?
-
Działać
Co możemy zrobić, aby wypełnić zadania wyznaczone przez pontyfikat Jana Pawła II?
Zakończenie:
Modlitwa do Świętej Rodziny w związku z Synodem Biskupów
Jezu, Maryjo i Józefie
w was kontemplujemy
blask prawdziwej miłości,
do was zwracamy się z ufnością.
Święta Rodzino z Nazaretu,
uczyń także nasze rodziny
środowiskami komunii i wieczernikami modlitwy,
autentycznymi szkołami Ewangelii
i małymi Kościołami domowymi.
Święta Rodzino z Nazaretu,
niech nigdy więcej w naszych rodzinach nikt nie doświadcza
przemocy, zamknięcia i podziałów:
ktokolwiek został zraniony albo zgorszony
niech szybko zazna pocieszenia i uleczenia.
Święta Rodzino z Nazaretu,
oby Synod Biskupów
mógł przywrócić wszystkim świadomość
sakralnego i nienaruszalnego charakteru rodziny,
jej piękna w Bożym zamyśle.
Jezu, Maryjo i Józefie
Usłyszcie, wysłuchajcie naszego błagania.
Akt poświęcenia rodziny
Najświętszemu Sercu Jezusowemu
Rodzina gromadzi się wokół stołu. Na białym obrusie kładziemy obraz Serca Pana Jezusa, a obok zapaloną świecę i wiązankę kwiatów. Następnie prowadzący (ojciec albo matka) rozpoczyna modlitwę od słów:
W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Następnie zapala świecę i ukazując ją zebranym wypowiada słowa:
Światło Chrystusa.
Wszyscy odpowiadają:
Bogu niech będą dzięki.
Prowadzący zwraca się do zebranych:
Jedna z obietnic Serca Bożego powiada: „Dom, gdzie czcić będą obraz Serca Mego, z błogosławieństwa zasłynie Bożego”. Chcemy od dziś w naszym domu otaczać czcią ten poświęcony obraz Serca Bożego, chcemy przed tym obrazem poświęcić całą naszą rodzinę Bogu miłości – Chrystusowi.
Najświętsze Serce Jezusa, Zbawco nasz! Wiemy, że chcesz utwierdzić królestwo świętej miłości na ziemi. Chcesz dokonać tego przez rodziny, które wprowadzą Cię do domów swoich i zechcą kierować się Twoim Boskim prawem. Do rodzin takich i my chcemy należeć. Ciebie, Boże Serce – miłości odwieczna, uznajemy na zawsze głową naszej rodziny. Poddajemy Twemu panowaniu nasz umysł przez żywą wiarę: poddajemy wolę przez zachowywanie Twoich przykazań – „królestwo Boże w nas jest”. Przyrzekamy więc strzec łaski uświęcającej i zjednoczyć się z Tobą w częstej Komunii świętej. Dołożymy też wszelkich starań, aby kraj nasz był prawdziwie królestwem Twoim i Twojej Matki. Postanawiamy walczyć z grzechem, bronić nierozerwalności i świętości małżeństwa, strzec życia nienarodzonych, dbać o skuteczne i pełne wychowanie religijne dzieci i młodzieży, walczyć z wadami naszymi, głównie z pijaństwem, nieczystością i nieposzanowaniem dnia świętego.
Bądź, dobry Jezu, królem naszej rodziny i zjednoczeniem naszych serc. Bądź z nami w pracy i odpoczynku. Dziel z nami i uświęcaj dolę i niedolę. Spraw, aby kiedyś cała nasza rodzina na zawsze zjednoczyła się z Tobą, wielbiła w niebie Twoją miłość i miłosierdzie. Ten akt oddania się Tobie ofiarujemy przez ręce Matki Twej Niepokalanej i przybranego Ojca Twego, świętego Józefa.
Najświętsze Serce Jezusa, przyjdź królestwo Twoje. Amen.
Po modlitwie można odśpiewać hymn do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Hymn śpiewamy w postawie stojącej:
Najświętsze Serce Boże, poświęcamy Ci
naszą Ojczyznę, naszą parafię,
nasze rodziny i nas samych.
Serce Boże, przyjdź królestwo Twoje! (3 razy)
Po odśpiewaniu pieśni, na odwrocie obrazu wypisujemy nazwisko i imiona domowników, a następnie po ucałowaniu zawieszamy na ścianie. Na zakończenie można odmówić Litanię do Serca Pana Jezusa.
O ile jest, najmłodsze dziecko gasi świecę mówiąc:
Światło Chrystusa niech pozostanie z nami na zawsze.
Wszyscy odpowiadają:
Amen.
Akt oddania kończymy śpiewem pieśni: Pobłogosław Jezu drogi lub innej.
- Szczegóły
- Administrator
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Odsłony: 6080
- Materiały formacyjne - luty 2015 r.
- opracował: ks. dr Marek Machała
- Asystent Kościelny Stowarzyszenia
Akt Poświęcenia Rodziny Najświętszemu Sercu Jezusa
Na lutowe spotkania proponuję kolejne nawiązanie do rekolekcji naszego stowarzyszenia z czerwca 2014 r., podczas których dokonało się zawierzenie naszego Stowarzyszenia Najświętszemu Sercu Jezusa.
POŚWĘCENE OSOBISTE, RODZINY I OJCZYZNY
ks. Józef Gaweł SCJ, Tobie oddaję się i poświęcam
„Z przebitego Serca Chrystusowego chcemy czerpać tę prawdziwą miłość, której potrzebują nasze rodziny. Rodzina jest podstawową komórką w budowaniu cywilizacji miłości" ‒ mówił Jan Paweł II w Paray-le-Monial w 1986 roku.
Papież Leon XIII zalecił wszystkim biskupom, by dokonali poświęcenia diecezji i parafii Bożemu Sercu. W kulcie Najświętszego Serca Jezusa widział wielkie błogosławieństwo dla Kościoła. Wierzył, że owocem tego kultu i poświęcenia będzie: wzrost wiary i miłości, zachowanie Bożych przykazań, uświęcenie, powrót do prawdziwej wiary oraz pokonanie zła ‒ tak w wymiarze osobistym, jak i społecznym.
Te wszystkie wzniosłe cele można zrealizować tylko dzięki rodzinie i przez rodzinę. Od tego, jakie będą rodziny, zależy przyszłość ludzkości i jutro naszej ojczyzny. Przyszłość świata buduje się bowiem na zdrowych i silnych Bogiem rodzinach, a jednym z najlepszych sposobów umacniania rodziny jest oddanie i poświęcenie jej Bożemu Sercu.
Jan Paweł II w czasie spotkania z rodzinami w Paray-le-Monial powiedział: „Przyjmijcie obecność Serca Chrystusowego, powierzając Mu wasze ogniska domowe. Niech ono natchnie was wielkodusznością, wiernością sakramentowi, w którym wasze zjednoczenie zostało przypieczętowane przed Bogiem! I niech miłość Chrystusa pozwoli wam otworzyć się i spieszyć z pomocą braciom i siostrom z powodu zerwania ich więzi małżeńskiej, pozostawionym w samotności; wasze braterskie świadectwo pomoże im odkryć, że Pan nie przestaje kochać tych, którzy cierpią”.
W 1951 roku dokonano poświęcenia naszej ojczyzny Sercu Pana Jezusa. Przygotowaniem do jej poświęcenia ‒ według listu pasterskiego naszego Episkopatu z 1948 roku ‒ miało być poświęcenie osobiste Sercu Bożemu. Ten program należało realizować przez cały 1948 rok. Miał on przygotować Polaków do zawarcia przymierza w 1951 roku pomiędzy narodem a Sercem Zbawiciela. Przypomniano w tym liście, że sam Pan Jezus żądał takiego poświęcenia od św. Małgorzaty Marii. Przez poświęcenie się jednostek należało przygotować oddanie całego Kościoła katolickiego Sercu Bożemu. Kto sam siebie poświęca Sercu Zbawiciela, ten uznaje Jego panowanie nad sobą, postanawia żyć według Jego przykazań, by płacić Mu miłością, wiernością. To poświęcenie osobiste Sercu Zbawiciela wprowadzi osoby na drogę pokoju, szczęścia i miłości. Nasi biskupi zachęcali: „Ruch ten niech ogarnie cały kraj, wszystkie polskie dusze. Osoby, które się Sercu Zbawiciela poświęcą, same się przekonają, <<jak słodki jest Pan, jak hojny dla wszystkich, którzy Go wzywają>> (Rz 10,12) i bogaty w miłosierdzie”.
Drugim aktem w naszym oddaniu się Najświętszemu Sercu miało być poświęcenie Mu rodzin. Miało to dokonać się w 1949 i 1950 roku. Nasi biskupi zachęcali: „Rodzina jest fundamentem społeczeństwa. Gdzie rodziny są religijne, moralnie zdrowe, tam nie potrzeba się lękać o przyszłość narodu (...). Lekarstwem zbawiennym na powódź zepsucia, zalewającą nasze domy, jest poświęcenie rodziny Najświętszemu Sercu Jezusowemu. Dom, w którym czczą Najsłodsze Serce, staje się Jego świątynią. Pan Jezus wchodzi tam, jak gdyby był członkiem rodziny. Błogosławi jej pracy, dzieli jej radości, uśmierza cierpienia. U stóp obrazu Serca Jezusowego rodzina uświęca się przez wspólną modlitwę. Spoglądając nań z ufnością, znajduje pociechę, zachętę do wytrwania, do męstwa w niesieniu codziennego krzyża.
Praktyka poświęcenia rodzin, zwana również intronizacją Serca Jezusowego w rodzinach, znana jest w naszym kraju. Tysiące rodzin przeprowadziły ją w swych domach, głównie dzięki tak bardzo zasłużonemu Apostolstwu Modlitwy. Pragniemy gorąco, aby zwłaszcza w tym roku, nie było żadnej szczerze katolickiej rodziny, żadnego stowarzyszenia czy zakładu katolickiego, które by się nie poświęciły Bożemu Sercu. Niechaj Ono zapanuje we wszystkich domach i zespołach polskich, a dusze ich mieszkańców niech uświęci i przemieni na wzór Serca swego."
W ten sposób miał przygotowywać się naród Polski do uroczystego poświęcenia się Najświętszemu Sercu Jezusowemu, które jest źródłem życia i świętości i hojnym dla wszystkich, którzy Go wzywają. „W ciągu nowego roku osobiste poświęcenia się Sercu Boskiemu i Jego intronizacja w rodzinach przeorze Naród głębokimi bruzdami pokuty i miłości, gdy serca poruszone promieniami Miłosierdzia Bożego zamkną się na grzech, a otworzą się na oścież, na uświęcające działania Ducha Świętego, nadejdzie dla Polski wielka godzina uwieńczenia naszych modłów, ofiar i wzlotów przez uroczyste, wspólne poświęcenie Najświętszemu Sercu Jezusowemu narodu i Rzeczypospolitej (...).
Na wielkie Was wzywamy gody, a wprzód do wielkiej powołujemy pokuty. Bo jeśli pragniemy, aby nad Polską w potędze swych cudów zajaśniało Serce Zbawiciela, Serce pełne łaskawości, dobroci i miłosierdzia, to trzeba, byśmy godni się stali tego najświętszego z Bogiem naszym przymierza. Trzeba serce swoje oczyścić, wyrywając z niego korzenie grzechu, i oddać dusze pod panowanie Boskiego Króla. Nie lękajmy się. Spełni wtedy On obietnice swoje."
Poprzez realizację tego programu ‒ poświęcenie osobiste i rodzin ‒ przygotowała się Polska do uroczystego poświęcenia całego narodu, które miało miejsce 28 października 1951 roku.”
Natchnieniem do refleksji nad naszym poświęceniem się Boskiemu Sercu niech będzie też tekst piosenki:
BÓG DAŁ CZAS
1. Bóg dał czas na nadzieję, czas na siew i czas na żniwo,
Czas na taniec, na śmiech i na ciszę w kościołach widnych.
Bóg dał czas, żeby kochać, żeby domy budować na skale,
Oto droga, by iść coraz dalej i dalej.
Ref. Mogę dzielić się wiatrem i chlebem,
Tyle wspólnych znajdować spraw,
A na miłość pod Twoim niebem tyle miejsc.
2. Kiedy Bóg wróci sądzić nasze czyny i naszą marność,
Damy kłosy, a On spali plewy, oddzieli ziarno.
Będzie sądzić z miłości, tej najprostszej i tej niełatwej.
Sądzić tylko z miłości, to aż nadto, aż nadto.
- Szczegóły
- Administrator
- Odsłony: 5082
Od kilku już lat pomagamy bezpłatnie rozliczać PIT-y. Dyżury naszych konsultantów prowadzone są od poniedziałku do piątku w godz. 17:00-18:00 w domku z dzwonnicą przy parafii Świętej Trójcy w Przemyślu (plac Konstytucji 3 Maja 8).
Kto woli, może rozliczyć się online poprzez specjalny program (baner po lewej).
Przy tej okazji można przekazać 1 % podatku na pomoc potrzebującym rodzinom i dzieciom.
Nasz KRS 00000 71 770 (pięć zer 71 770).
Serdecznie zapraszamy i dziękujemy za dotychczasowe wsparcie. Bóg zapłać!
- Szczegóły
- Administrator
- Odsłony: 5242
W tym roku Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Archidiecezji Przemyskiej obchodzić będzie 20-lecie działalności i szerzej w skali ogólnopolskiej 25-lecie (powstawanie stowarzyszeń rodzin katolickich w Polsce datuje się od roku 1989-1990).
Inauguracja Jubileuszu odbędzie się 19 stycznia – w dzień liturgicznego wspomnienia Św. Józefa Sebastiana Pelczara Biskupa, patrona organizacji.
Uroczystości rozpoczną się Mszą św. o godz. 18:00 w archikatedrze przemyskiej. Potem w sali na plebanii parafii pw. Św. Trójcy w Przemyślu odbędzie się uroczyste spotkanie opłatkowe.
Serdecznie zapraszamy wszystkich członków Stowarzyszenia.
- Szczegóły
- Administrator
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Odsłony: 9337
Członkowie Koła SRK AP przy Parafii p.w. Św. Trójcy w Przemyślu wraz z ks. Janem Mazurkiem oraz ks. Markiem Machałą wyruszyli 4 października na swoją coroczną pielgrzymkę, nawiedzając kolejne miejsca kultu Maryjnego. Tym razem było to Sanktuarium Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych w Wielkich Oczach.
Propozycją ks. Jana było, aby w pierwszej kolejności udać się do Łukawca, gdzie znajduje się cudowny obraz Matki Bożej Łaskawej. Bardzo serdecznie zostaliśmy przyjęci przez proboszcza parafii, który wprowadził nas w historię i dzieje obrazu.
Obraz Matki Bożej Tartakowskiej (obecnie Łukawieckiej) został namalowany przez mistrza włoskiego na początku XVII wieku i umieszczony w kaplicy zamkowej Potockich w Tartakowie. Był malowany farbami olejnymi na płótnie przyklejonym do deski. Gdy zamek płonął w pożarze, kapelan ks. Stanisław Kucharski uratował Cudowny Obraz i ulokował na plebanii.
Strona 35 z 60